|
|
 |
Dawno, dawno temu - chyba w zeszły czwartek żyła sobie malutka, słodziutka Drapka. Kochała swoją Panią, była grzeczna, ale...
nikt nie jest idealny. Po powrocie z brudnymi łapkami ze spaceru ciesząc się z zobaczenia reszty rodziny skakała na każdego po kolei, brudząc wszystkim ubrania. Pani starała się interweniować, ale i tak na każdych spodniach, spódnicach i innych ubraniach były ślady mokrych, długich pazurków. W końcu Pani tak bardzo się zdenerwowała, że na drutach uszyła psu papcioszki. Drapka zdziwiła się bardzo, dlaczego Pani zakłada jej na łapki jakieś dziwne szmatki.
W końcu chyba zrozumiała, że nie dawała Pani wytrzeć jej łapek i dlatego musi teraz nosić buciki. jednak po pewnym czasie przyzwyczaiła się do butków i po spacerze w przedpokoju czekała na ich założenie.
*KONIEC*
A już wkróce ukaże się BAJKA O KOCHANEJ ŚPIOSZCE.
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 12 odwiedzający (21 wejścia) tutaj! |
|
 |
|
|