|
|
 |
Dawno, dawno temu - chyba w zeszły piątek za górami, za lasami w pięknym domku z ogrodem żyła sobie pewna suczka Gryzaczka.
Była słodka i miła, jednak uwielbiała przy zabawie podgryzać ręce swojej Pani. Kiedy tylko Pani zaczynała się z nią bawić Gryzaczka od razu cap... cap... Pani zaczęłą się na nią denerwować.
Ale sytuacja nie ustawała. Aż pewnego dnia Pani postanowiła coś z tym zachowaniem Gryzaczki zrobić. Zawołała psiunię i zaczęła się z nią bawić. Jednak kiedy Gryzaczka zamierzała zrobić cap... Pani złapała ją za pyszczek i lekko ugryzła ją w szyję. Zdezorientowana Gryzaczka polizała Panią i od tego czasu nie gryzła jej przy zabawie.
*KONIEC*
A już wkrótce ukaże się nowa BAJKA O SŁODKIEJ WARCZOŁCE.
|
Dzisiaj stronę odwiedziło już 10 odwiedzający (17 wejścia) tutaj! |
|
 |
|
|